Mieszkam w niewielkim domku w Londynie, ze swoją menadżerką, która jest dla mnie jak ciocia. Mówię jej wszystko i mam do niej całkowite zaufanie. Dom obok mieszka mój ochroniarz - Ben.
W kuchni krzątała się Jane. Powitała mnie całusem w policzek.
-Jak się spało? -zapytała troskliwie.
W kuchni krzątała się Jane. Powitała mnie całusem w policzek.
-Jak się spało? -zapytała troskliwie.
-Świetnie. Nie mogę się doczekać dzisiejszej gali. Będzie świetnie.
-Pewnie! Masz dwie nominacje! Na pewno coś wygrasz.
Prawdę mówiąc nie to było głównym powodem mej ekscytacji, ale nie odezwałam się.
-O 14 masz wywiad, pamiętasz? - przerwała ciszę, przy której jadłyśmy jajka na miękko, które sama przygotowała.
-O 14 masz wywiad, pamiętasz? - przerwała ciszę, przy której jadłyśmy jajka na miękko, które sama przygotowała.
-Pamiętam. Jak mogłabym zapomnieć? - odparłam z uśmiechem na twarzy. Wierzcie lub nie, ale dla mnie to wszystko nadal było nierealne. Czuję się jak zwykła nastolatka, a nie gwiazda, więc nawet zwykły wywiad wywołuje u mnie duże emocje.
-Dobra, kończ śniadanie i ubieraj się - nakazała Jane, kiedy jej talerz był już pusty.
-Dlaczego? Przecież do wywiadu jeszcze 2 godziny. Zdążymy tam dojechać w 30 min.
-Idziemy na zakupy! - odparła pełna entuzjazmu.
-Dlaczego? Przecież do wywiadu jeszcze 2 godziny. Zdążymy tam dojechać w 30 min.
-Idziemy na zakupy! - odparła pełna entuzjazmu.
-Po co? - zapytałam mniej entuzjastycznie.
-Jak to "po co"? Po sukienkę na dzisiejszy wieczór.
-Jak to "po co"? Po sukienkę na dzisiejszy wieczór.
-Przecież mogę iść w tej, której byłam na ostatniej imprezie.
-Wiesz co Chloe, masz wielki talent, ale czasami mam wrażenie, że nie nadajesz się do showbiznesu - zażartowała menadżerka. - Nie marudź i się ubieraj. Ruszamy o 12:00
Kocham zakupy, jak prawie każda dziewczyna, ale wolałam do wywiadu zostać w domu i pooglądać filmiki z koncertów 1D. Niestety z Jane nie było żartów, więc o 12. byłam gotowa do wyjścia.
Kocham zakupy, jak prawie każda dziewczyna, ale wolałam do wywiadu zostać w domu i pooglądać filmiki z koncertów 1D. Niestety z Jane nie było żartów, więc o 12. byłam gotowa do wyjścia.
Spacerując po ulicach Londynu, nagle moją uwagę przykuła zielono-czarna sukienka Zakochałam się w niej. Pomimo tego, że nie była dziełem znanego projektanta, a jej cena nie przekraczała £100, kupiłam ją. Była dla mnie idealna. Nie mogłam się doczekać wieczoru.
Na Londyńskim Big Benie wybiła 13:00. Czas było wracać i szykować się na wywiad. W domu wzięłam szybki prysznic, ubrałam koszulę z kołnierzykiem zapiętym pod samą szyją i obcisłe szare dżinsy - to był mój styl, najczęściej ubierałam się w takie ciuchy, tylko czasami dżinsy zamieniałam na legginsy.
Na Londyńskim Big Benie wybiła 13:00. Czas było wracać i szykować się na wywiad. W domu wzięłam szybki prysznic, ubrałam koszulę z kołnierzykiem zapiętym pod samą szyją i obcisłe szare dżinsy - to był mój styl, najczęściej ubierałam się w takie ciuchy, tylko czasami dżinsy zamieniałam na legginsy.
Na podwórku w samochodzie czekali już na mnie Jane z Benem.
-Stresujesz się? - zażartowała menadżerka.
-Stresujesz się? - zażartowała menadżerka.
-Bardzo. - odparłam poważnie.
Jane zrobiła wielkie oczy.
Jane zrobiła wielkie oczy.
-Mała, to nie jest twój, ani pierwszy, ani ostatni wywiad. Wyluzuj.
-Masz rację.
Wzięłam do ręki mój telefon, słuchawki i włączyłam moją ukochaną piosenkę ,,One thing", następnie "Everything about you", "Same Mistakes" i potem następne piosenki 1D. Nagle samochód stanął. Okazało się, że przez moje rozmyślanie nie zauważyłam, że dojechaliśmy na miejsce.
Wzięłam do ręki mój telefon, słuchawki i włączyłam moją ukochaną piosenkę ,,One thing", następnie "Everything about you", "Same Mistakes" i potem następne piosenki 1D. Nagle samochód stanął. Okazało się, że przez moje rozmyślanie nie zauważyłam, że dojechaliśmy na miejsce.
Weszliśmy do studia. Przywitałam się z kobietą, która miała prowadzić ze mną wywiad. Oznajmiła, że mamy jeszcze 30 min, więc zaprosiła nas na herbatę i ciastka. Rozmawialiśmy, kobieta wytłumaczyła mi jak będzie przebiegał wywiad. 10 min. Zaczął mnie boleć brzuch. Co jest ze mną nie tak? Występowałam przed kamerami już nie raz. Jestem po prostu dziwna.
Usiadłam na wyznaczone miejsce.
-Bez stresu i powodzenia - powiedziała kobieta
Wysiliłam się na uśmiech.
3..
2..
1..
-Witamy w programie "After lunch". Naszym dzisiejszym gościem jest aktorka i piosenkarka Chloe May! Witam cię Chloe.
-Cześć, jak się masz? - dokładnie wiedziałam co należy mówić na początku każdego wywiadu.
-Dobrze, a ty? - zapytała oklepanie kobieta
3..
2..
1..
-Witamy w programie "After lunch". Naszym dzisiejszym gościem jest aktorka i piosenkarka Chloe May! Witam cię Chloe.
-Cześć, jak się masz? - dokładnie wiedziałam co należy mówić na początku każdego wywiadu.
-Dobrze, a ty? - zapytała oklepanie kobieta
-Też, dziękuję. - odparłam z uśmiechem.
-Chloe jesteś najmłodszą tak sławną aktorką na świecie. Wystąpiłaś w filmach tj...
Wymieniła wszystkie moje najsławniejsze role. Potem zaczęły się pochwały na mój temat, które mi schlebiały, ale także wywołały u mnie ponowny ból brzucha.
Wymieniła wszystkie moje najsławniejsze role. Potem zaczęły się pochwały na mój temat, które mi schlebiały, ale także wywołały u mnie ponowny ból brzucha.
Napiłam się szklanki wody.
-Dzisiaj wielki dzień. Kid's choice awards. Masz 2 nominacje! Jak się czujesz? - zapytała prezenterka.
-Naprawdę trudno jest to opisać. To wielkie wyróżnienie. Dziękuję też każdemu, kto na mnie głosował. - odpowiedziałam całkowicie szczerze.
-Na pewno nie możesz się doczekać. Z jaką tym razem sławną osobą chcesz zrobić sobie zdjęcie?
-Dzisiaj wielki dzień. Kid's choice awards. Masz 2 nominacje! Jak się czujesz? - zapytała prezenterka.
-Naprawdę trudno jest to opisać. To wielkie wyróżnienie. Dziękuję też każdemu, kto na mnie głosował. - odpowiedziałam całkowicie szczerze.
-Na pewno nie możesz się doczekać. Z jaką tym razem sławną osobą chcesz zrobić sobie zdjęcie?
-Będę wypatrywała chłopaków z One direction - powiedziałam zanim zdążyłam się ugryźć w język. Już wolę nie myśleć co wredne fanki będą o mnie wypisywać w internecie.
-Wow. Czyżby Directioner? - jeżeli ta kobieta tego nie wiedziała to znaczy, że wgl mnie nie zna.
-Tak, jestem ich wielką fanką. Niestety nigdy nie miałam okazji ich spotkać, a co najwyżej z nimi pogadać.
-Cóż, miejmy nadzieję, że dzisiaj to się stanie. Przejdźmy dalej...
Wywiad trwał godzinę. O 15:45 byłam już w domu. Godzina gali zbliżała się wielkimi krokami. Coraz bardziej czułam się zdenerwowana. A jak mnie nie polubią? Takie myśli wciąż nawiedzały moją głowę. Jestem głupią 14-letnią fanką. Pewnie nawet nie będą chcieli ze mną rozmawiać. Po chwili zdałam se sprawę, że przecież oni też są zwykłymi nastolatkami, jak ja. Kochają też swoich fanów, więc dlaczego mieli by mnie zignorować. Na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Na pewno to będzie wspaniały wieczór.
-Cóż, miejmy nadzieję, że dzisiaj to się stanie. Przejdźmy dalej...
Wywiad trwał godzinę. O 15:45 byłam już w domu. Godzina gali zbliżała się wielkimi krokami. Coraz bardziej czułam się zdenerwowana. A jak mnie nie polubią? Takie myśli wciąż nawiedzały moją głowę. Jestem głupią 14-letnią fanką. Pewnie nawet nie będą chcieli ze mną rozmawiać. Po chwili zdałam se sprawę, że przecież oni też są zwykłymi nastolatkami, jak ja. Kochają też swoich fanów, więc dlaczego mieli by mnie zignorować. Na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Na pewno to będzie wspaniały wieczór.
-------------------------------------------------------------------------------------
no zaczyna się standardowo ale jestem pewna, że będzie oryginalnie i świetnie :)
OdpowiedzUsuńczekam na next :)
http://szmaragdowytalizman.blogspot.com/ zapraszam
Dzięki : )
UsuńDodałam twój blog do zakładek i jak się uporam z innymi to na pewno przeczytam :3
ciekawie się zaczyna;)
OdpowiedzUsuńinformuj mnie o kolejnych ;)
@mylovelynialleh
ale fajnie piszesz <3 Na pewno będę czytać dalej! Nie miałabym nic przeciwko gdybyś ty zawitała do mnie i skomentowała :3 http://wampir-justin.blogspot.com/2013/05/rozdzia-3.html
OdpowiedzUsuńDziękuję :3
UsuńDodałam twój blog do zakładek i na pewno przeczytam :)
Świetny <3 Czekam na następny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz możesz zajrzeć do mnie ;) http://nowbelieveyou.blogspot.com/
na pewno wpadnę : )
UsuńDziękuję <3
Zarąbiaście ;D tak wiem, że to duuuuużo aby to opisać... (czujesz ten sarkazm?) tak, wiem, ale to dopiero początek i się rozkręcam ;3
OdpowiedzUsuńPozdro ;*
Obiecałam. Jestem. Pewnie będę nadrabiała rozdziały w ślimaczym tempie, ale liczy się, prawda?
OdpowiedzUsuńNo zdziwiłam się, że bohaterka ma dopiero 14 lat, a jest taka... no dość poważna. Spodziewałam się raczej dziewczyny, siedemnastolatki. Może dlatego że zawsze postaci mają taki wiek. Ale cóż, zobaczymy jak wygląda życie tak młodziutkiej gwiazdy.
Piszesz fajnie. W sensie poprawnie. Przynajmniej dla mnie.
No nic, pozostaje mi tylko czytać kolejne.
Buziaki, Mai ♥
@bulikowo
Fajnie się zaczyna :) zaciekawiłam się, idę czytać dalej :D
OdpowiedzUsuń